Co się dzieje w parze?

Szukaj

W sferze relacji partnerskich nieustannie zmagamy się z delikatną równowagą między bliskością, a nieuniknionymi konfliktami. Często zastanawiamy się dlaczego niewielkie nieporozumienia, takie jak niezmyte naczynia, mogą stać się punktem zapalnym gwałtownych emocji. Czy faktycznie kwestie codzienne są rdzeniem problemu, czy może stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej, pod którym skrywają się głębsze, nieświadome motywacje i pragnienia?

Nie jest tajemnicą, że każda para boryka się z konfliktami. Niezależnie od tego, jak spójne wydają się nasze wartości i cele, nieuchronnie pojawiają się spory. Jednak za powierzchownymi kłótniami często kryją się bardziej złożone dynamiki. Mogą to być niezałatwione kwestie z przeszłości, ukryte traumy, czy głęboko zakorzenione lęki. A być może kluczową rolę odgrywa wybór partnera – osoby, z którą postanawiamy dzielić życie, tworząc jednocześnie pole do wspólnej, nieświadomej gry emocjonalnej?

Zrozumienie tych skomplikowanych dynamik, które kształtują nasze relacje, jest kluczem do ich głębszego przeżywania i budowania trwałych, satysfakcjonujących więzi.

Tajemnica więzi

Teoria przywiązania Johna Bowlby’ego zakłada, że dzieci rodzą się z wrodzoną potrzebą bycia blisko opiekuna jako mechanizmem ewolucyjnym mającym na celu przetrwanie. Gdy opiekun reaguje na potrzeby dziecka w sposób konsekwentny i troskliwy, tworzy się bezpieczna więź – dziecko ma przekonanie że jest wartościowe i że otaczający je ludzie są godni zaufania. Ta więź to podstawowy model, na podstawie którego dzieci uczą się czym są relacje. 

Nie zawsze pomiędzy opiekunem a dzieckiem wytwarza się bezpieczny model przywiązania. Poza bezpieczną więzią, jest innych modeli przywiązania: lekowe, unikające, zdezorganizowane. Na przykład w przypadku lękowego przywiązania, gdzie reakcje opiekuna są nieprzewidywalne, dziecko może stać się nerwowe i niepewne. W sytuacji unikającego przywiązania, dziecko doświadcza odrzucenia lub braku odpowiedzi ze strony opiekuna, co skutkuje uczeniem się przez dziecko, jak zabezpieczać swoje potrzeby poprzez unikanie innych. Natomiast zdezorganizowane przywiązanie pojawia się wtedy, gdy opiekun jest jednocześnie źródłem strachu, na przykład z powodu przemocy, ale też jedyną osobą, która może pocieszyć.

Echa dzieciństwa

Te wczesne wzory przywiązania przynoszą trwałe konsekwencje dla dorosłych związków. Osoby o bezpiecznym stylu przywiązania z łatwością nawiązują głębokie i autentyczne relacje, wyrażając swoje uczucia i potrzeby. W przeciwieństwie do nich, osoby o lękowym stylu przywiązania mogą odczuwać nadmierny niepokój przed odrzuceniem, często doświadczając uczuć zazdrości lub nadmiernej zależności w związkach. Osoby z unikającym stylem przywiązania często trzymają innych na dystans, wycofując się, gdy zbliża się intymność. Tymczasem osoby z zdezorganizowanym stylem przywiązania borykają się z wewnętrznymi konfliktami w relacjach, z jednej strony intensywnie pragnąc miłości, z drugiej jej się obawiając. Reagują w sposób chaotyczny, impulsywny, niezrozumiały.

Zrozumienie własnych wzorców przywiązania jest kluczem do tworzenia zdrowych relacji i radzenia sobie z konfliktami w związkach. Kiedy te potrzeby nie są zaspokajane, powstaje poczucie zagrożenia. W kontekście relacji partnerskich, konflikty często pojawiają się w momencie, gdy jeden z partnerów czuje, że jego potrzeby przywiązaniowe nie są spełnione.

Sue Johnson, twórczyni Emotionally Focused Therapy, rozwija ten koncept, wskazując, że podczas kłótni, partnerzy mogą aktywować swoje style przywiązania, co prowadzi do eskalacji konfliktu. Kłótnie, podczas których partnerzy skupiają się na codziennych sprawach, takich jak,  „Za często rozmawiasz przez telefon z matką, dzielisz się z nią wszystkim”, czy kwestiach wychowania dzieci: „Jesteś dla niego zbyt łagodna”, „a ty zbyt rygorystyczny”, lub o wyrzucenie śmieci, często mają głębsze korzenie, odnosząc się do potrzeb przywiązaniowych, takich jak bycie docenionym czy kochanym. 

Skoncentrowanie się wyłącznie na powierzchownych kwestiach utrudnia dostrzeżenie sedna problemu. W efekcie partnerzy czują, że stracili wzajemne wsparcie, czując się coraz bardziej odrzuceni i osamotnieni. Rozwiązaniem jest wzmocnienie fundamentów relacji, budowanie wzajemnego zaufania, rekonstrukcja emocjonalnej więzi. W czasie nasilonych i nieprzepracowanych konfliktów, pary wpadają w sztywne schematy zachowań, zaczynają się niekończące się oskarżenia i wycofywanie się, tracą emocjonalny kontakt. Aby przywrócić tę więź, kluczowe jest przerwanie destrukcyjnych schematów i aktywne budowanie otwartej komunikacji, w której obie strony będą mogły bez obaw dzielić się swoimi obawami i pragnieniami. 

Taniec wsparcia

W relacjach dorosłych istotne jest dążenie do równowagi w wymianie uczuć, wsparcia i potrzeb. Każdy z nas przez różne etapy życia przechodzi przez chwile, kiedy potrzebuje wsparcia, i chwile, kiedy jest w stanie to wsparcie oferować. Ważne jest, aby w związku te role były dynamiczne i mogły się zmieniać w zależności od sytuacji.

Jednak problemy zaczynają się, gdy te role stają się sztywne. Gdy jedna osoba stale pragnie wsparcia, a druga je stale oferuje, tworzy się pewnego rodzaju dysbalans. Osoba potrzebująca wsparcia może zacząć się regresować, powracając do bardziej dziecinnego, zależnego sposobu funkcjonowania. Z kolei osoba, która ciągle daje wsparcie, może wpaść w rolę „opiekuna”, co może prowadzić do uczucia wypalenia i frustracji.

W psychologii relacji taka dynamika, zgodnie z teorią Jürga Williego, jest nazywana koluzją.

Koluzja opisuje sytuację, w której partnerzy w związku, nieświadomie, zaczynają współpracować w taki sposób, który potwierdza ich indywidualne lęki i przekonania na temat siebie i świata. Na przykład, jeśli jedna osoba wierzy, że jest słaba i potrzebuje ochrony, może nieświadomie szukać partnera, który jest kontrolujący lub dominujący. Z kolei kontrolujący partner może szukać kogoś, kto potrzebuje jego „ochrony”. W efekcie obie strony „potwierdzają” swoje przekonania i wzmacniają swoje role, co prowadzi do dalszego usztywnienia ich pozycji w związku. Jak to się dzieje?  

W labiryncie relacji

Koluzje, podobnie jak style przywiązania, mają swoje korzenie w naszej przeszłości. Mogą być wynikiem nieświadomych przekonań lub wzorców zachowania, które nabyliśmy w dzieciństwie, obserwując relacje naszych rodziców lub innych kluczowych postaci w naszym życiu. Odwołują się do naszych lęków, pragnień związanych z tymi najważniejszymi relacjami przywiązaniowymi. Kiedy dorastamy i zaczynamy tworzyć własne relacje, szukamy partnerów, którzy potwierdzą te wczesne przekonania, nawet jeśli nam one nie służą. W rezultacie dobieramy się w pary, które na pierwszy rzut oka wydają się idealne, ale z czasem odkrywamy, że utknęliśmy w pewnym schemacie, który jest trudny do przełamania. To taka niepisana umowa między partnerami, która pozwala na trwanie niezdrowych wzorców w związku. Na przykład, jeśli jeden partner boi się odrzucenia, a drugi boi się konfliktu, mogą nieświadomie wejść w pakt, w którym unikają trudnych rozmów, aby „chronić” siebie nawzajem przed bólem. Chociaż to może wydawać się pomocne w krótkim czasie, w dłuższej perspektywie prowadzi to do braku komunikacji i narastania problemów. A więc oprócz potrzeb przywiązaniowych, kłótnie i konflikty w relacjach często mają korzenie w głęboko zakorzenionych dynamikach. 

Jednym z głównych wskaźników tego, że możemy być w koluzji, jest uczucie, że jesteśmy uwięzieni w pewnym wzorcu zachowań, które się powtarzają, niezależnie od naszych starań, aby go zmienić. Czujemy, że „tańczymy” według tego samego schematu, a każda próba zmiany kończy się powrotem do punktu wyjścia. Często jest to połączone z uczuciem frustracji, zamknięcia w błędnym kole oraz poczuciem, że nasz partner/partnerka „nie rozumie” nas lub „nie chce” się zmieniać.

Nowy początek

Kluczem do rozwiązania problemów w związku jest zrozumienie, że nie zawsze chodzi o to, co się dzieje „na powierzchni”. Za kłótniami o drobne sprawy mogą kryć się głębokie niezaspokojone potrzeby przywiązaniowe, nieświadome lęki i oczekiwania. Nieświadoma gra pomiędzy partnerami, komplikuje dynamikę relacji, prowadząc do powtarzających się konfliktów i nieporozumień.

Aby przełamać te wzorce, pary muszą być gotowe do głębokiej refleksji nad sobą i swoimi związkami. W każdym związku ważne jest, aby pamiętać, że każda strona wnosi do niego swoje unikalne doświadczenia, lęki i pragnienia. Zamiast wskazywać palcem na partnera, warto spojrzeć w głąb siebie i zastanowić się, jakie własne nieświadome motywy mogą wpływać na dynamikę relacji. Ostatecznym celem jest budowanie zdrowego, trwałego związku, w którym obie strony czują się kochane, rozumiane i wspierane.

Podobne artykuły
Scroll to Top